sobota, 12 listopada 2016

Cichcem podmienili tytuł projektu i udają Greka

Na profilu odnośnego projektu legislacyjnego pojawiły się nowe pliki. Największe znaczenie ma Projekt po uzgodnieniach, ale warto zwrócić uwagę także na Raport z konsultacji publicznych i opiniowania, którego pełny tytuł brzmi: Raport z konsultcji publicznych i opiniowania projektu ustawy o przekształceniu udziałów w użytkowaniu wieczystym gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w udziały we własności gruntów (UD 75). Takie sformułowanie - zamieszczone w ramach "Uzgodnień" (międzyresortowych) - może zaskakiwać, bo sugeruje, jakoby już zostały zakończone "Konsultacje publiczne", a przecież jeszcze brakuje realizacji następujących etapów "Konsultacji publicznych": Odniesienie się wnioskodawcy do uwag, oraz Odrębna konferencja z udziałem podmiotów publicznych. Czyżby ktoś usiłował "ukręcić łeb" dalszym etapom konsultacji, w trakcie których, między innymi, przedstawiono:


"Apelujemy o wstrzymanie tego projektu ustawy.
To jest kolejne oszustwo.
Od okresu okupacji hitlerowskiej, polskie rodziny są oszukiwane, okradane, niszczone.
Pora powiedzieć DOŚĆ!"
Raport z konsultacji publicznych i opiniowania zupełnia pomija uwagi nadesłane przez inne podmioty - poza zaproszonymi do konsultacji publicznych. Co więcej, w wykazie tego, co zostało uwzględnione, zupełnie pominięto zmianę tytułu projektowanej ustawy oraz podstawowych określeń w tym projekcie używanych.
Wzmianka o stanowisku Rady Legislacyjnej uzasadnia obawy, że będą próbowali projekt "przepychać kolanem" - bez liczenia się z rzeczywistymi problemami milionów ludzi (a spora część tych problemów dotyczy nie tylko fatalnych podziałów gruntów, ale także stanu ksiąg wieczystych, nie tylko prowadzonych w Lublinie, bo problem wieczystoksięgowy dotyczy różnych wydziałów ksiąg wieczystych).
Można się zasadnie obawiać, że ktoś celowo przepycha knota (nieco podrasowanego) - więc mamy sytuację trafnie ukazaną w wyżej zacytowanych słowach petycji Osób z dwóch Wspólnot Mieszkaniowych w Lublinie.

Wprawdzie zasadnie w nowym tytule projektowanej ustawy oraz w treści projektku zrezygnowano z używania zwrotu "współużytkowanie wieczyste", ale za to pojawił się inny "eksperyment" - w zasadzie bezprawny "udziały we własności gruntów". Tytuł ustawy w nowej wersji projetu brzmi:
Ustawa z dnia ... o przekształceniu udziałów w użytkowaniu wieczystym gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w udziały we własności gruntów
Apeluję do rzeczywistych projektodawców oraz ludzi zatwierdzających ich "dzieło":
Proszę przeczytać Kodeks cywilny
To naprawdę nie boli.

"Sierotki" drogie (podobno prawnicy)!
W Kodeksie cywilnym (to jest w ustawie podstawowej dla prawa cywilnego w Polsce) występują dwa określenia: "własność" (art. 140 i następne) oraz "współwłasność" (art. 195 i następne). Oczywiście współwłasność jest formą lub przejawem własności (przysługiwania własnośći). Użycie w projekcie określenia "udziały we własności" powinno (choć nie musi) budzić skojarzenia ze współwłasnością. Jednakże ustawodawca nie używa w Kodeksie cywilnym ani razu sformułowania "udziały we własności". Za to ustawodawca w Kodeksie cywilnym używa zwrotu "udziały we współwłasności" - tym zwrotem zaczyna się ostatnie zdanie artykułu 193 § 1 Kodeksu cywilnego. Przepis ten dotyczy rzeczy ruchomych połączonych lub pomieszanych, ale sam zawrot udziały we współwłasności już sygnalizuje kolejny dział KC (dotyczący współwłasności). Należy w projekcie ustawy użyć zwrotu od ponad pół wieku używanego w Kodeksie cywilnym - zamiast proponować dziwoląga ("udziały we własności"), który może wywoływać zamieszanie (np. pytanie o to, czy "udziały we własności" będą się różniły od udziałów we współwłasności).
Sformułowanie udziały (liczba mnoga rzeczownika "udział") w Kodeksie cywilnym występuje pięciokrotnie - w artykułach: 193, 197, 199, 831, 1079. W kodeksowych przepisach o współwłasności (art. 195 i następne KC) każda forma rzeczownika "udział" dotyczy udziału (udziałów) we współwłasności.
Dodać można, że sformułowanie udział we współwłasności występuje już w artylule 166 Kodeksu cywilnego.
Jak widać, już przed rozpoczęciem przepisów poświęconych współwłasności (art. 195 i następne KC) - czyli w przepisach o własności - ustawodawca używa określeń: udział we współwłasności oraz udziały we wspówłasności. To stanowi koronny argument za tym, by także w innych ustawach używać sformułowania "udział(y) we współwłasności".

Warto zwrócić uwagę także na personalia - niech Naród wie, kto się pod tym projektem podpisał:
Pierwotna wersja projektu z podpisem:

Nowa wersja projekstu nr UD 75 z podpisami; odbicie jednej pieczęci z podpisem powinno być wyraźniejsze - zwłaszcza co do nazwiska (wczytanie się możę być trudne):